O jakiej porze dnia najlepiej ćwiczyć? Trening rano czy wieczorem?

Jeśli planujesz wpleść regularny w harmonogram dnia, prawdopodobnie zadajesz sobie pytanie, kiedy najlepiej trenować. Kiedy efektywny okaże się trening siłowy mający wpływ na wzrost masy mięśniowej, a kiedy lepiej wybrać trening kardio nastawiony na redukcję tkanki tłuszczowej? Sprawdź, co daje intensywny trening poranny, a co wieczorny. Dowiedz się, o jakiej godzinie najlepiej ćwiczyć, by uzyskać satysfakcjonujące rezultaty.

Czy pora dnia ma znaczenie?

Prawdę powiedziawszy, każda pora dnia spędzona na ćwiczeniach jest dobra. O wiele większe znaczenie ma regularność. Ponadto wiele zależy od Twoich celów, zegara biologicznego, możliwości i chęci. Jeśli chcesz zyskać energię na cały dzień, ćwicz rano. Jeśli wolisz po całym dniu się zrelaksować, ćwicz wieczorem.

Zasada mówi, że osoby, które chcą stracić zbędne kilogramy, powinny wybierać poranne ćwiczenia, natomiast osoby pragnące zbudować masę, wieczorne. Dlaczego? Rano metabolizm działa nieco inaczej niż wieczorem. Fundując sobie trzydziestominutowy trening, rozkręcasz go jeszcze mocniej. Nawet kilka godzin po zakończeniu treningu, ciało spala zbędne kilogramy. Wieczorem lepiej skupić się na spokojniejszym treningu ze sztangami bądź maszynami na siłowni.

Najlepsza pora na trening – kiedy najlepiej ćwiczyć i dlaczego?

Jeśli jesteś osobą starszą, lepiej zrezygnuj z porannego wysiłku. Rano bowiem wzrasta ryzyko zawału. Ponadto takie ćwiczenia powinny też odpuścić osoby zmagające się z chorobami oddechowymi na przykład astmą. Osoby zdrowe mogę ćwiczyć o szóstej, siódmej, ósmej… o jakiej tylko chcą! Trzeba po prostu wstać nieco wcześniej. Na początek dobrze będzie ustawić budzik pół godziny wcześniej niż dotąd. Z czasem, kiedy ćwiczenia wejdą Ci w nawyk, zobaczysz, że będziesz chcieć wstawać nawet godzinę wcześniej. Jednak nie forsuj się! Na początku ćwicz do trzydziestu minut. Z czasem możesz wydłużyć ten czas do nawet czterdziestu pięciu.

Masę mięśniową da się ćwiczyć już po godzinie czternastej, szczyt wytrzymałości fizycznej człowieka przypada zaś po godzinie szesnastej i trwa do około dziewiętnastej. To bez dwóch zdań powinna być atrakcyjna pora ćwiczeń, jeśli planujesz wyrzeźbić masę mięśniową.

Co daje wieczorny trening?

Między bajki możesz włożyć powszechne przekonanie, że trening wieczorny zakłóca zdrowy sen. Wiele najnowszych badań udowodniło, że ćwiczenia przed snem nie tylko go nie zakłóciły, a wręcz pomogły lepiej spać i czuć się na drugi dzień wypoczętym. Aktywność fizyczna wieczorna jest czymś, co łatwiej wpleść w codzienny grafik. Zakończyłeś dzień pracy, zrobiłeś obowiązki, teraz masz okazję wygospodarować trochę czasu dla siebie. Może wieczorny jogging? Albo pływanie? Albo odprężająca sesja jogi lub rozciągania?

Korzyści, jakie niesie ze sobą trening wieczorem, jest od groma. Przede wszystkim wieczorem zwykle łamie się silna wola. Wtedy jakoś tak łatwiej skoczyć do marketu po napój wyskokowy lub paczkę słonych przekąsek, prawda? Kiedy zaplanujesz sobie wieczorny trening i będziesz go regularnie wykonywać, łatwiej ci będzie powiedzieć „nie” pokusom.

Wieczorny trening pomaga się rozładować przed snem. Wszystkie stresy, bolączki, troski i zmartwienia, irytacje możesz w łatwy, zdrowy i przyjemny sposób z siebie zrzucić. Możliwość wyluzowania się po aktywności fizycznej będzie dodatkowym motorem napędowym, który wpłynie na Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne. A jeśli zależy Ci na spaleniu zbędnych kilogramów, wybierając trening wieczorny, zastanów się nad ćwiczeniami wytrzymałościowymi i izolacyjnymi.

Co daje poranny trening?

Trening z rana aktywuje umysł. Co więcej, porządna dawka endorfin z powodzeniem może zastąpić filiżankę kawy. Kiedy trenujesz rano, robisz sobie prawdziwy zastrzyk energii, siły i pozytywnego myślenia. Pozbywasz się uczucia zaspania. Odżywiasz ciało tlenem, przez co umysł pracuje lepiej, szczególnie jeśli pracujesz umysłowo.

Dzięki porannym ćwiczeniom regulujesz zegar biologiczny oraz metabolizm. Jak to możliwe? Kiedy rano fundujesz sobie porcję ćwiczeń, najlepiej aerobowych, Twoje ciało spala tłuszcz. Nie tylko w trakcie treningu, lecz nawet kilka godzin po jego zakończeniu. Poranne ćwiczenia przyśpieszają zatem przemianę materii i wpływają na… apetyt.

Aktywność fizyczna z rana sprawia, że w ciągu dnia łatwiej jest Ci się powstrzymać przed zjedzeniem słodkiego lub słonego przysmaku, dzięki czemu ćwiczysz silną wolę. Masz więcej motywacji, aby zmienić swoje życie, ponieważ zyskujesz poczucie sprawczości nad swoim życiem. W końcu wstałeś wcześnie rano, by pobiegać. Nie każdy zdobyłby się na taki krok.

Czy rano opłaca się ćwiczyć rano na czczo?

Trening świeżo po przebudzeniu? Zwolennicy twierdzą, że wówczas zmusisz organizm do wykorzystania zmagazynowanych w nich zapasów energii pochodzących z cukru i tłuszczu.  Bez energii pochodzącej z rozkładu pożywienia (w tym wypadku śniadania) na składniki proste, organizm musi sięgnąć po własne zasoby. A co twierdzą przeciwnicy metody? Trening o pustym żołądku zwiększa ryzyko kontuzji. Kto ma rację?

Nic nie jest czarne i białe, również w tym przypadku. To, czy możesz trenować na czczo, czy nie, zależy od Ciebie, Twoich możliwości i celu. Jeśli bowiem trenujesz po to, by wzmocnić się i wyrzeźbić ciało, lepiej zaplanuj ćwiczenia na popołudnie lub nawet wieczorem. Wówczas możesz spokojnie wykonywać trening siłowy. Jeśli zaś chcesz wyłącznie redukcji tkanki tłuszczowej, nic nie stoi na przeszkodzie porannych ćwiczeń na czczo, byle się do nich dobrze przygotować.

Przystępując do treningów porannych na czczo, pamiętaj, aby na kolację zjeść zdrową kolację na przykład pełnoziarniste pieczywo, chude mięso i warzywa. Połóż się spać wcześniej, bo musisz być wypoczęty. Przed treningiem i w trakcie niego uzupełniaj płyny. Nie omiń rozgrzewki – najważniejszej części ćwiczeń.

Podsumowując, choć trening w określonych porach dnia jest ważnym aspektem planowania harmonogramu ćwiczeń, z pewnością nie najważniejszym. Planując, weź pod uwagę swoje zdrowie, realne możliwości, wiek oraz cele.