Zawsze zaskakuje nas, że zarówno rozpoczęcie, jak i zakończenie sezonu na Stegnach odbywają się tak niepozornie, bez żadnego, choćby najmniejszego świętowania. Z drugiej jednak strony przecież najbardziej liczy się to, że można już śmigać na łyżwach. Tym razem w jesiennej aurze stawialiśmy niepewne kroki na lodowej tafli, która czeka najwyraźniej na pierwsze mrozy.
Po kilku chwilach niepewność ustąpiła umiejętnościom
Przestawienie się po ponad półrocznej przerwie z rolek na łyżwy zajęło nam trochę czasu, bo choć sporty z pozoru podobne, to jednak całkiem różne. Po niespełna godzinie można już było zauważyć, że postępy poczynione na butach z kółkami w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym, przełożyły się na jazdę na łyżwach.
Po raz pierwszy nasze dzieci zostały zwolnione z obowiązku posiadania kasków na lodowisku, co jednak nie znaczy, że zrezygnowaliśmy z bezpieczeństwa.
Dziewczynki w dwóch modelach czapek ochronnych Ribcap
Teraz wszyscy, rodzinnie, jeździmy w czapkach ochronnych Ribcap - całkiem nowym na polskim rynku wynalazku, który chroni głowę, a dodatkowo nie pozwala zmarznąć. (przeczytaj test czapek ochronnych Ribcap).
Nigdy nie zapominamy o termosie z gorącą herbatą
Zgodnie z harmonogramem na sezon 2013/2014 ślizgawki publiczne będą się odbywały w dni powszednie w godzinach: 17.30-19.00; 19.30-21.00, a w weekendy: 12.00-14.00, 15.00-17.00, 18.00-20.00, warto jednak sprawdzać na stronie ośrodka, czy nie ma żadnych zawodów i imprez, które czasami powodują odwołanie ślizgawki.
Z pewnością będziemy częstymi gośćmi Toru Stegny, ale też z niecierpliwie czekamy na otwarcie Lodowiska Wilanów. Podobno ma to nastąpić 6 grudnia.
Tekst i fot. Ewa Świerżewska